Lewandowski przyłożył palec do nosa – co oznacza ten arogancki gest? Hiszpanie wytłumaczyli!

Lewandowski to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, z którego polscy kibice bez wątpienia są bardzo dumni. Jego precyzja i opanowanie niejednokrotnie budziły podziw. Jednak nawet on nie jest człowiekiem, który jest w stanie pohamować emocje w każdej sytuacji. Przykładem był pewien specyficzny gest Lewandowskiego, który wykonał schodząc z boiska. Co zrobił i dlaczego zostało to źle odebrane? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Gest Lewandowskiego – o co chodzi?

Podczas meczu Osasuna Pampeluna – FC Barcelona Robert Lewandowski zdecydowanie nie miał dobrego dnia. Pierwszą żółtą kartkę otrzymał już w 11 minucie gry. Nie była to jednak jedyna kara tego dnia. Kolejną, drugą zobaczył zaledwie 20 minut później. W 31. minucie Polak uderzył łokciem rywala Davida Gracię. Jak wiadomo po okazaniu drugiej kartki sędzia pokazuje kartkę czerwoną, co oznacza zejście z boiska ukaranego gracza. 

Robert Lewandowski nie był zadowolony z decyzji sędziego i starał się wytłumaczyć, że do faulu nie doszło. Jego krzyki i sugestie nie przyniosły jednak żadnego rezultatu – musiał opuścić swoją drużynę. Co więcej, kara ta oznaczała również, że nie wystąpi on również w kolejnym meczu – chodziło tu o mecz derbowy z Espanyolem, który FC Barcelona rozegrała 31 grudnia.

Decyzja ta pozostała niezmienna i Lewandowski musiał zejść z boiska. Właśnie wówczas wykonał gest, o którym natychmiast zaczęły rozpisywać się hiszpańskie media. Jak wyglądał gest Lewandowskiego? Mówiąc najprościej, przyłożył on palec do nosa a następnie wskazał na sędziego. Uznano, że jest to zachowanie aroganckie i obraźliwe. Czy słusznie?

Co oznacza przyłożenie palca do nosa?

Dla wielu polskich kibiców gest Lewandowskiego nie był zrozumiały. Internauci spekulowali co ma oznaczać. Część z nich uznało nawet, że Robert Lewandowski nie zgadzając się z decyzją arbitra zasugerował jego nietrzeźwość. Nie jest to jednak prawdą. Znaczenie gestu Lewandowskiego wyjaśniły hiszpańskie media.

Były arbiter Iturralde Gonzalez mówił w Cadena SER, że w Niemczech takie gesty odczytywane są jako “aroganckie”. Jego zdaniem dotknięcie nosa palcem wskazującym oznacza w Niemczech właśnie dumę albo arogancję. Jest to tak zwany “wysoki nos”. Skąd jednak u Lewandowskiego taki właśnie sposób na zamanifestowanie swojego niezadowolenia. To proste. Nie możemy przecież zapomnieć, że Lewy przez wiele lat grał w Bundeslidze w związku z czym na co dzień obcował z niemiecką kulturą oraz zwyczajami. 

Na szczęście, za ten obraźliwy a na pewno nieelegancki gest, choć był bardzo szeroko komentowany, Lewandowski nie został w żaden sposób ukarany. Niemniej jednak jest to kolejny dowód na to, że emocje na boisku piłkarskim choć są nieuniknione powinny zostać powstrzymywane na wodzy. Czasem bowiem zdarza się, że nawet niewielka reakcja piłkarza może spotkać się ze sporą krytyką i wywołać kontrowersje. Nie są one wcale dobre w przypadku światowej klasy piłkarzy. Na szczęście nie zdarzają się one Lewemu często.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.