Już we wtorek rewanżowy mecz Barcelony z Interem Mediolan w półfinałach Ligi Mistrzów.
FC Barcelona przerwała milczenie i opublikowała oficjalny komunikat dotyczący stanu zdrowia Roberta Lewandowskiego przed zbliżającym się rewanżem w Lidze Mistrzów. Kibice z niepokojem oczekiwali informacji, czy polski snajper będzie gotowy na kluczowy mecz z Interem Mediolan.
Lewandowski wraca do gry
Jak poinformowała FC Barcelona, Robert Lewandowski został włączony do kadry meczowej na wtorkowy wyjazdowy pojedynek w Mediolanie. Oznacza to, że sztab medyczny uznał go za gotowego do gry po kontuzji mięśnia dwugłowego uda, której doznał w połowie kwietnia. Polak nie zagrał w pierwszym półfinale, który zakończył się remisem 3:3, co wywołało wiele spekulacji na temat jego powrotu.
Jeszcze kilka dni temu nie było pewności, czy 36-letni napastnik zdąży wrócić na rewanż lub chociaż na kolejne El Clasico. Tymczasem jego nazwisko znalazło się na liście powołanych zawodników, co oznacza, że może pojawić się na murawie już we wtorek. To ogromne wzmocnienie dla zespołu Hansiego Flicka, który walczy o awans do finału najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie.
W ostatnich tygodniach „Blaugrana” radziła sobie zaskakująco dobrze nawet bez swojego lidera ofensywy. W meczu ligowym przeciwko Realowi Valladolid Flick wystawił eksperymentalny skład, który mimo wszystko sięgnął po komplet punktów, wygrywając 2:1. Pokazuje to, że rezerwy zespołu również potrafią wziąć odpowiedzialność za wynik.
Lewandowski w tym sezonie prezentuje się znakomicie – rozegrał już 48 spotkań, w których zdobył aż 40 bramek i zanotował trzy asysty. Jego skuteczność pod bramką rywali pozostaje kluczowym atutem Barcelony w walce o europejski sukces. Włączenie go do składu na mecz z Interem zwiększa szanse „Dumy Katalonii” na awans do wielkiego finału w Londynie.
Spotkanie Inter Mediolan – FC Barcelona zaplanowano na wtorek, godzinę 21:00. Po remisie w pierwszym starciu, sytuacja obu drużyn pozostaje otwarta. Ewentualny triumf nad włoskim klubem oznaczać będzie dla Barcelony powrót do finału Ligi Mistrzów po kilku latach przerwy. Zwycięzca tej rywalizacji będzie czekać już w finale na lepszego z pary Arsenal – Paris Saint-Germain.