Joan Garcia nie ma ostatnio łatwego życia.
Joan Garcia jeszcze oficjalnie nie zmienił barw klubowych, a już musi mierzyć się z ogromną falą hejtu. Kibice Espanyolu, zirytowani informacjami o jego możliwym przejściu do FC Barcelony, dopuścili się nie tylko obraźliwych komentarzy w sieci, ale także gróźb i wandalizmu w rodzinnej miejscowości zawodnika. Atmosfera wokół 24-letniego bramkarza staje się coraz bardziej napięta.
Groźby, grafitti i fala hejtu
W Sallent de Llobregat – miejscu pochodzenia Joana Garcii – pojawiły się wulgarne napisy na murach, wymierzone bezpośrednio w piłkarza. Kibice Espanyolu nie kryją swojej frustracji z powodu planowanego transferu do odwiecznego rywala z Camp Nou. A niektórzy przekroczyli granice akceptowalnych zachowań.
Do gróźb dołączają się dziesiątki agresywnych komentarzy w mediach społecznościowych, w których fani oskarżają Garcię o zdradę barw klubowych i brak lojalności.
😅 “JOAN RATA” se deja ver ya por Sallentpic.twitter.com/eg7dSTyfYf
— SocBlaugrana (@socblaugranafc) June 4, 2025
Barcelona gotowa na transfer
Z doniesień hiszpańskich mediów wynika, że FC Barcelona uzgodniła już z zawodnikiem warunki pięcioletniego kontraktu. Klub ma zapłacić Espanyolowi 25 milionów euro, aktywując klauzulę odstępnego, co formalnie zwiąże Garcię z „Blaugraną”.
Espanyol, choć oficjalnie nie komentuje sprawy, jest pod presją kibiców i lokalnych środowisk, które nie chcą dopuścić do transferu. Dla samego zawodnika najbliższe dni będą kluczowe – zarówno pod względem sportowym, jak i osobistym, bo sytuacja zaczyna wykraczać poza boisko.
Rywalizacja pomiędzy klubami z Katalonii ma długą i burzliwą historię, a emocje często przenoszą się poza stadion. Federacja Hiszpańska i lokalne władze będą musiały zareagować, jeśli sytuacja eskaluje.